18 lis 2016

Ziaja- Maska regenerująca z glinką brązową


Witam, 

Po małej przerwie przychodzę z postem o maseczce, która była już parę razy w mojej ręce i na twarzy.

Opis producenta:
Maska kaolinowa z glinką brązową (5%)

SUBSTANCJE AKTYWNE
• glinka brązowa regenerująca
  - surowiec naturalny z grupy minerałów ilastych
  - jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu (około 50%), glinu (około 15%), żelaza (około 6%), wapnia (około 4%), potasu (3%) i magnezu (2%)
• ECO-certyfikowany olej Canola
  - bogaty w fitosterole, tokoferole oraz kwasy tłuszczowe
  - doskonale odżywia i zmiękcza naskórek
• ECO-certyfikowane glicerydy kokosowe \
  - źródło NNKT bogatych w kwasy omega 3 i omega 6 niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry
  - zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka
• prowitamina B5
  - aktywnie nawilża
  - skutecznie regeneruje podrażniony naskórek
• proteiny ze słodkich migdałów
  - białka proste zbudowane z aminokwasów
  - wyraźnie wygładzają naskórek, dając widoczne efekty liftingujące
  - zapobiegają wiotczeniu skóry, wzmacniają jej strukturę
  - przyspieszają procesy regeneracji
• witamina E - witamina „młodości”
  - neutralizuje wolne rodniki przyspieszające proces starzenia skóry

DZIAŁANIE
• uzupełnia niedobór substancji odżywczych
• przyspiesza regenerację skóry
• skutecznie wygładza drobne zmarszczki



Moja opinia:
Maseczki Ziaji są bardzo fajne i nie raz się skuszę na jakiejś promocji w Rossmannie.
Cena to coś chyba ok. 2 zł, jest tak niska że nie zwracam uwagi nawet na nią.
Maseczka ma nam regenerować skórę, powiem szczerze mam cerę trądzikową, ale po maseczce staje się uspokojona, nie czerwona i taka fajnie nawilżona, lecz czasami gdy nakładam czuję pieczenie, ale jest dosłownie chwilowe.
Nie będę się rozpisywać więcej, bo maseczka jest tania, więc polecam próbować kobietki.


+ Tania,
+ Polskiej marki,
+ Koi skórę,
+ Zapach bardzo fajny jak by czekolada,
+ Skóra po zmyciu dostaje blasku, 
+ Szata graficzna prosta, niczego sobie,
+ Dobrze się zmywa,
+ Nie podrażnia,
+ Jest wydajna, można użyć nawet na dwa razy.

23 wrz 2016

Włosowa historia

Hejo Hejo,

Wiem jak ktoś jeszcze tu wejdzie to pomyśli, a ta znowu po długim czasie daje posta, albo no jeszcze nie uciekła do końca, niestety ale jestem z wami, chociaż nie mogłam przez długi czas, ale jednak teraz postanowiłam dodać posta, a co będzie dalej może uda mi się zebrać do kupy i być tu częściej, a obecnie mam malowanie w domu, za które biorę się po poście.

Wiadomo ja jestem bardzo postrzeloną osobą i mam głupie pomysły.

A więc farbowałam włosy na czarno, bo chciałam wrócić do naturalnych. 
(o ton ciemniejszy niż poniżej)

Kupiłam farbę, do tego przeceniona w Rossmannie 

I myślę, kurcze będzie czarny, ale zmieszam z odżywką i wyjdzie ciemny brąz jak się wypłucze. 


Farbujemy włosy, wszystko było super, patrze mega złapało, więc myję i co wyszły jednak czarne, ale podobały mi się, lecz nie do końca.
Kupiłam szampon przeciwłupieżowy 

I kolor się wypłukiwał, co mycie było lepiej, aż było fantastycznie, prawie fantastycznie...
Włosy z góry wyszły naturalne bardzo ładne, ale ''moje kłaczki'' pod spodem dosłownie dwa kosmyki najdłuższe były jak odmieńce. Jeden czarny jak farba na początku, a drugi jak po ombre czyli prawie blond. 


Dostałam nauczkę po swoim czasie farbowania, poszłam do fryzjera, przesiedziałam 4 godz, ale kolor uratowany i wróciło ponownie ombre, ale moje włoski pokażę następnym razem, bo dzisiaj spięte z olejkiem który testuję namiętnie.

Trzeba sie uczyć na swoich doświadczeniach heh, a teraz miłego dnia życzę.

9 maj 2016

Inspirujące upięcia na gorące dni



Witam,

Dawno mnie nie było, ale prywatne sprawy mnie trzymają, dużo pracy w ogrodzie, w sumie co weekend to jest zajęty i uciekają mi strasznie te dni.

Postanowiłam dzisiaj zainspirować Was fryzurkami, które już niedługo mogą być przydatne, bo już temperatury są rozpieszczające, a co będzie latem?



Zapraszam teraz poniżej i życzę miłego tygodnia :)




(Chyba ja wybiorę tą, na najbliższy upalny dzień)


A Wy co wybieracie?


20 kwi 2016

Eveline- SLIM EXTREME 3D (Superskoncentrowane serum modelujące do biustu PUSH-UP)


Ahoj,


Wracam do was z recenzjami kosmetyków itd, itd prze różnymi rzeczami.
Niestety sprawy prywatne czasami nie pozwalają mi tu być, więc na pewno rozumienie, bo pewnie nie jedna tak miała. Dobrze dzisiaj będzie małe rozpieszczanie biustu, a dokładnie każda z was może mu coś kupić, a co? Zapraszam poniżej.



 Opis producenta:
  • WYPEŁNIA I POWIĘKSZA BIUST
  • UJĘDRNIA I „PODNOSI”
  • MODELUJE KSZTAŁT

DO KAŻDEGO TYPU SKÓRY, RÓWNIEŻ WRAŻLIWEJ

INNOWACYJNA TECHNOLOGIA!
powiększa biust nawet o jeden rozmiar*

Dzięki unikatowej technologii opartej na Volufiline™ serum błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i podnosi biust. Już po pierwszym zastosowaniu tworzy mikrosiateczkę liftingującą na kształt "niewidzialnego biustonosza", zapewniając szybki efekt "push-up". Serum skutecznie zwalcza objawy opadania, utraty jędrności i elastyczności biustu. Powiększa piersi nadając im piękny i okrągły kształt. Produkt nie ingeruje w gospodarkę hormonalną, może być stosowany w czasie cyklu menstruacyjnego i w czasie menopauzy, jest bezpieczny dla gruczołów sutkowych. Serum jest polecane dla kobiet, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość piersi - szczególnie po okresie karmienia.








WYSELEKCJONOWANE SKŁADNIKI:

Volufiline™ – naturalny ekstrakt z azjatyckiej rośliny Gardenia Asiatica, stosowanej od wieków w medycynie naturalnej. Stymuluje rozwój lipidów w komórkach tłuszczowych (adipocytach), reguluje proces ich magazynowania oraz poprawia mikrokrążenie. Powiększa i modeluje biust, sprawia że staje się on pełniejszy i bardziej okrągły.

Kwas Hialuronowy – działa jak „molekularna gąbka", maksymalnie nawilżając skórę. Jego łańcuchowa struktura przeplatając przestrzenie między włóknami kolagenu, wzmacnia "naturalny biustonosz", nadaje piersiom młodzieńczą jędrność i sprężystość.

Centella Asiatica – pobudza fibroblasty do syntezy kolagenu, zwiększając elastyczność włókien tkanki łącznej. Przyśpiesza metabolizm komórkowy w skórze, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia mikrokrążenie, dzięki czemu biust staje się pełniejszy i bardziej kształtny.

Algi Laminaria – wzmacniają strukturę szkieletu skóry, zawierają liczne witaminy, sole mineralne, antyoksydanty i aminokwasy, poprawiają przemianę materii w skórze, detoksykują i oczyszczają.

Acacia Collagen – składnik ujędrniający oparty na fitokolagenie, pobudza komórki skóry do zwiększonej produkcji kolagenu. Tworzy na skórze niewidzialną mikrosiateczkę liftingującą i podtrzymującą biust. Modeluje linię biustu i daje natychmiastowy efekt "push-up".

Kofeina – pobudza mikrokrążenie, detoksykuje, przyspiesza metabolizm komórkowy w skórze, jednocześnie zwiększając jej sprężystość i jędrność.

POTWIERDZONA SKUTECZNOŚĆ**
Wymodelowany i ujędrniony biust – do 100%
Wypełnione i powiększone piersi o około 2 cm - do 75%
Elastyczna i gładka skóra – do 100%

* test samooceny przeprowadzony na wybranej grupie kobiet przez okres 8 tygodni
** test samooceny przeprowadzony na wybranej grupie kobiet przez okres 4 tygodni




 

 Moja opinia:
Produkt kupiony został w Rossmannie, za kwotę ok 18 zł.
Dlaczego kupiłam? Po przeczytaniu opinii, które jak na taki produkt były na prawdę dobre.

Jak widzicie, jest ono w takiej bardziej zbitej konsystencji, ale przy rozprowadzaniu nie ma z nim problemu, dodam ze najlepiej nie dużą warstwę nakładać.

Co do tego czy efekty były, powiem tak biust mam mały, nie mam z nim problemu, ale bardzo fajnie produkt otula nam biust, robi się taki nawilżony, jędrny, po prostu jest przyjemny w dotyku, niestety nie wiem jak sytuacja wyglądała by z dużym biustem, na pewno zaszkodzić nie zaszkodzi, ale wydaje mi się że może fajnie napiąć skórę.

Jest wydajny, mam go długo dosyć i powiem wam, polecam nawet tylko wypróbować, a czy ja kupię, może i go kupię ponownie, ale na pewno będę chciała wypróbować też inne.


+ Ładnie pachnie,
+ Wygładza skórę,
+ Ujędrnia,
+ Napina,
  + Szybko się wchłania,
+ Wydajność,
+ Nawilża i wygładza dekolt,
+Ładnie pielęgnuje okolice biustu,
- Nie powiększa, nie wypełnia biustu.


Buziaki ;*


1 kwi 2016

Iladian- Kompleksowa Ochrona (żel do higieny intymnej)



Witam,
 
Dzisiaj na szybko recenzja, bo nie ma mnie jeszcze w domu, wracam późnym wieczorem, więc dla tego postanowiłam dodać opisik :)

Pogoda nawet w Krakowie nie ładna, dużo osób narzeka też w moim rodzinnym mieście, ale miejmy nadzieję że sie wypogodzi jutro ;)





Opis producenta:
Iladian Żel do higieny intymnej - KOMPLEKSOWA OCHRONA.
  • chroni strefy intymne
  • działa nawilżająco
  • pomaga utrzymać prawidłowe pH
  • wspomaga zdrowie układu moczowego
 (Lukrecja)

Skład według INCI

Aqua, Capryl/Capramidopropyl Betaine, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Hydroxyethylcellulose, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Propylene Glycol/Glycyrrhiza Glabra Root Extract, PEG-4 Rapeseedamide, Phenoxyethanol/Caprylyl Glycol, Glycerin/Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Disodium EDTA, Parfum, Lactic acid.

Właściwości

Iladian to hipoalergiczny żel przeznaczony zarówno do ochrony przed szkodliwymi mikroorganizmami oraz podrażnieniami, jak i do pielęgnacji stref intymnych w sytuacjach wymagających dodatkowego wsparcia. Składniki zawarte w żelu Iladian działające antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo oraz przeciwwirusowo (wyciąg z lukrecji i wyciąg z żurawiny), pomagają wyeliminować dyskomfort związany z upławami, uczuciem swędzenia i nieprzyjemnym zapachem. Dodatkowo kompozycja została wzbogacona o żel aloesowy, który wykazuje właściwości nawilżające i regenerujące oraz o kwas mlekowy odpowiedzialny za utrzymanie właściwego pH.

Stosowanie

Żel o przyjemnym, delikatnym zapachu, przeznaczony do codziennego mycia i pielęgnacji okolic intymnych. Tylko do użytku zewnętrznego. Unikać kontaktu z oczami. Nie stosować po upływie terminu trwałości. Nie stosować w przypadku pojawienia się nadwrażliwości na którykolwiek składnik produktu.

Uwagi

  • Nie zawiera SLS i parabenów.
  • Kosmetyk hipoalergiczny.
  • Naturalne składniki.
  • Przechowywać w oryginalnym opakowaniu i w temperaturze poniżej 25°C.
  • Nie chłodzić, nie zamrażać.
  • Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci.


(Żurawina)


Moja opinia: 
 Krótka historia skąd go mam, a więc dostałam raz zapalenia pęcherza, u mnie to standard, więc mój partner będąc w aptece kupił mi ten specyfik, a ja z podejściem po co mi to, byłam od razu na NIE.

Pierwsze użycie nic nadzwyczajnego, zapach wydaje mi się że czuć żurawinę jak by, ale jest bardzo delikatny, prawie nie wyczuwalny. 

Konsystencja jego, jest taka jak żelu do twarzy np i ma kolor taki lekko żółtawy.

Powiem wam, używam go ok 2 tyg, ale nie mam podrażnień, nie łapie mnie pęcherz (odpukać) a do tego intymna sfera jest uspokojona, nic mi nie doskwiera.

Powiem wam dobry przyjaciel kobiety to jest, więc polecam.



+ Opakowanie,
+ Nie podrażnia,
+ Nie niszczy sfery intymnej,
+ Pomaga przy infekcjach i podrażnieniach,
+Zapach, prawie go nie czuć,
+ Konsystencja,
+ Cena (ok 15 zł),
+ Nie zawiera mydła.


 

18 mar 2016

Wiosenny styl.fm na Wielkanoc


Witam,


Dawno mnie nie było, ale zamieszanie życiowe niestety.
Kobietki, wiosna już w poniedziałek nas przywita, a do tego ostatni nasz weekend to Wielkanoc.
Do sedna może dojdę, chciałam dać wam trochę inspiracji, takich by na paznokciach, ale także w domach zagościła już wiosna, no chyba że już i tak wchodzi małymi krokami ;)

Zapraszam do inspiracji. 







A teraz coś dla Pań domu












A na koniec życzę kolorowych przygotowań, lecz mam nadzieję że się jeszcze tutaj pojawię.


2 mar 2016

Szarawo jasny makijaż


Witam Kobietki, 

Dzisiaj wpadam z postem który miał być pond tydzień temu, ale ciągle coś, ao tego od paru dni mam dwa domy, więc wiadomo jak to się dzieje, nie ma kompletnie wcale czasu, dodatkowo w weekend mam szkołę i jeszcze zdrowie nie daje spokoju, bo znowu choróbsko łapie.

Zaprezentuję wam dzisiaj efekty makijażu, który był w zeszłą niedzielę, taki szybki spontaniczny, w razie co podam dokładny numerek produktu.
Jeśli się podoba to może nie raz będę robiła takie posty, miłego oglądania ;)




Użyłam:

Twarz:
Podkład- Revlon kolor 150 Buff,
Korektor- Maybelline Affinitone kolor Nude,
Puder-  Maybelline Affinimat kolor 20,
Bronzer- W7 Honolulu,
 Róż- Wibo- Smooth & Wear Blusher.

Oczy:
Czarna kredka- Delia,
Czarny cień- Rimmel,
Załamanie powieki- Bronzer W7 Honolulu,
Błyszczący cień- Pierre Rene Chic shadow kolor Mocha 119,
 Mascara- Collistar Infinito,
Brwi- Najtańsza kredka z drogerii,
Kącik- Lovely Gold Highlighter.


Usta:
Konturówka - Essence kolor Honey Berry,
Szminka- Rimmel Lasting Finish Colour Rusch kolor Drive me nude.




(Przepraszam za jakość zdjęć, oraz za syf)




20 lut 2016

Maseczka z Żelatyny.


Witam, 

Pogoda nas nie rozpieszcza, a dodatkowo ja jestem uziemiona w domu, więc postanowiłam coś dla Was przetestować.
Pokażę Wam domowy sposób, który ma usuwać zaskórniki itp, do którego nie potrzebujemy dużo składników, jedynie żelatyna i mleko.

Zapraszam więc poniżej. 

 
Osobiście mój przepis polega na przygotowaniu: 
 
 
 Mleka ok 2,5/3 łyżeczki,
Żelatyny 1/1,5 łyżeczki. 


1. Żelatyna.
2. Mleko.
3. Tak ma wyglądać nasza mieszanka, wkładamy ją do mikrofali na ok 15/20 sek.
4. Po wyjęciu z mikrofali mamy tzw ciepłego glucika.

(Uwaga, nie nakładamy gorącego)

 
Tak wygląda po nałożeniu.
(Nakładałam po między brwi, nos, brodę i nad usta).
Trzymamy do zaschnięcia, odczujemy ściągnięcie na skórze (ok 30 min).


Po zastygnięciu mamy ''skorupę'' 
Wszystko zrywamy, jak maseczkę peel-of .





Będzie to tak wyglądało po zdjęciu. 




No i prezentuje się u mnie to tak, no jak widzicie nie ma super efektu, ale podobno na niektórych osobach działa po czasie fajnie, więc pewnie nie raz będę robić.


 

A wy stosowałyście, chyba że macie inne domowe sposoby?
Pozdrawiam.